Augustów / Miejski Dom Kultury, Rynek Zygmunta Augusta 9, wstęp wolny 8.12.2016, 19:30
Co przeciętny Polak wie o Armenii i Ormianach? Niewiele. Może to, że Ormianie są jedną z dziewięciu mniejszości w Polsce. Że to kraj daleki, choć nie aż tak, skoro był jedną z republik ZSSR. Wielu nie wie, czy to kraj chrześcijański czy muzułmański i w jakim języku się tam rozmawia. Ktoś może słyszał o Ludobójstwie Ormian, ale raczej nie powie, kto je popełnił, ktoś inny o wojnie w Górskim Karabachu, ale nie zna szczegółów. Ostatnio przeczytałem komentarz na FB: Co tu wyjaśniać, wyrzynanie się to tamtejsza tradycja. Nie przestaje mnie dziwić, że mieszkając obok siebie, tak mało o sobie wiemy.
Mam nadzieję, że prezentowany wybór ormiańskich filmów krótkometrażowych będzie małą próbą zbliżenia. Ich autorami są ludzie, którzy urodzili się w ZSSR, chodzili do szkoły już w niezależnym kraju, odczuli na sobie ślady wojny, siedzieli w zimnej klasie i odrabiali lekcje przy świecach, a kiedy postanowili robić filmy, musieli radzić sobie sami i pomagać sobie nawzajem. Nie jest to kino optymistyczne, brakuje w nim jaskrawych kolorów. To filmy swojego czasu, autentyczne w przeżycia, wręcz autobiograficzne. Takie jest dziś ormiańskie kino, ale jutro na pewno będzie lepiej.
Kuratorzy: Vahram Mkhitaryan i Diana Kardumyan
Program:
Short Message, Vardan Danielyan, 2013, 12’
Loading My Life, Haroutyun Shatyan, 2011, 35’
Under the Open Sky, Arman Yeritsyan, 2014, 39’
Autumn Sun, Diana Kardumyan, 2006, 8’